niedziela, 29 października 2017

Prezent. Louise Jensen

TYTUŁ: Prezent
AUTOR: Louise Jensen
WYDAWNICTWO: Burda Książki
GATUNEK: thriller/kryminał
STRON:  400
Zdjęcie autorskie Iza w labiryncie książek




"Absolutna petarda."
"Porywający, pełen napięcia thriller"
Tak czytamy na okładce.
Ale czy to tylko reklama, czy tak jest w rzeczywistości?

Callie umarła. Jenna dostała jej serce.
Związek Jenny i Toma rozpadł się po przeszczepie. 
A rodzice Jenny postanowili żyć w separacji.
Powodów do stresu jest wiele...

Jenna dostaje od życia drugą szansę. Dostaje serce od zmarłej dziewczyny. I choć fizycznie nic jej nie jest, bo serce pracuje bez zarzutu, to jednak Jenna  jest niespokojna. Nawiedzają ją wspomnienia, ale nie należą one do niej. Ma omany, czuję się śledzona i ma poczucie winy. Postanawia odnaleźć rodziców dawczyni i im podziękować. I tu zaczynają się "schody". Nasza bohaterka dziwnie się czuje... Coś jej nie pasuje w tej rodzinie. Postanawia sprawdzić jak zginęła Callie.

Trudno o tej książce pisać tak, żeby nie zdradzić istotnych wątków fabuły. 
Czy jest to "porywający thriller", jak jest napisane na okładce?
Thriller tak, ale czy porywający? Było kilka momentów, kiedy moje serce przyspieszało. 
Moja ciekawość została rozbudzona maksymalnie.
Całkiem dobry thriller, ale mnie na kolana nie rzucił.
Bardziej mnie zainteresował temat przeszczepów. To jak się czuła Jenna, co przeżywała, jakie miała rozterki.
Bo...
Serce to tylko narząd?
Czy serce posiada pamięć komórkową?
Czy można po przeszczepie serca odczuwać wspomnienia dawcy?

Ten aspekt książki najbardziej mnie zaciekawił. Skłonił mnie do zastanowienia się nad wieloma sprawami. Czy ja też zdecydowałabym się na oddanie organu do przeszczepu ukochanej osoby? Czy chciałabym poznać biorcę? W trakcie czytania nasunęło mi się mnóstwo pytań i rozważań natury moralnej, etycznej i wszelakiej. I to jest dla mnie duży plus dla autorki.

Podsumowując: thriller dobry, przedstawienie tematyki przeszczepów świetne.
Zakończenie zaskakujące. A to lubię.

Czyli jestem na tak.

Polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz