poniedziałek, 17 czerwca 2019

Podróżny. Ulrich Alexander Boschwitz

TYTUŁ: Podróżny
AUTOR: Ulrich Alexander Boschwitz
WYDAWNICTWO: Znak Literanova
GATUNEK: literatura współczesna
STRON: 336
DATA PREMIERY: 17 czerwca 2019

Egzemplarz recenzyjny dzięki uprzejmości Wydawnictwa Znak Literanova


Zdjęcie autorksie Iza w labiryncie książek



Dziś, 17 czerwca 2019 roku, ma premierę niezwykła książka. Wyróżnia się ona z kilku powodów.

Powieść ta została napisana w 1938 roku i przeleżała w zapomnieniu ponad 80 lat. Peter Graf, niemiecki wydawca tej książki, skupia się w swojej działalności na odkrywaniu zapomnianych tekstów. Za zgodą rodziny autora udało mu się ją wydać w Niemczech w 2017 roku. A teraz trafiła do polski rynek. 
Ulrich Alexander Boschwitz urodzony w 1915 roku to niemiecki pisarz żydowskiego pochodzenia. Niemcy opuścił w 1935 roku. Kiedy w 1942 roku postanowił wrócić do Europy w statek, którym płynął trafiła torpeda. Nikt nie przeżył.
Autor, nie mając jeszcze pojęcia o Zagładzie, przedstawia, na przykładzie swojego bohatera, losy niemieckich Żydów tuż po Nocy Kryształowej w Trzeciej Rzeszy. 
Otto Silbermann to bogaty kupiec, uczestnik pierwszej wojny światowej, mąż Aryjki i powszechnie szanowany partner w interesach. Ale kiedy, pewnej nocy, słyszy walenie do drzwi, to postanawia uciec. I nagle staje się "elementem podejrzanym", wyjętym spod prawa i obywatelem, którego państwo niemieckie nie chce już mieć w swoim kraju. Ucieka z domu... i tak już będzie uciekał. Z miasta do miasta, z hotelu do hotelu. Tak w skrócie można przedstawić fabułę. Bo to powieść-droga. Takie jest moje pierwsze wrażenie.
Na tę lekturę można spojrzeć w szerszym kontekście.
Dostajemy relację z "pierwszej ręki", tzn. od osoby, która była świadkiem opisywanych zdarzeń. Główny bohater, podczas ucieczki, wiele rozmyśla i zadaje mnóstwo pytań. Nie może zrozumieć zaistniałej sytuacji. Stracił firmę, dom, rodzinę, kraj. Został sam. Sam ze swoimi pytaniami i strachem.
W swojej podróży spotyka różnych ludzi. Każdy z nich przedstawia swój pogląd na to, co dzieje się w Niemczech. I choć Otto nie zawsze przyznaje się, że jest Żydem, to wysłuchuje, czasami, zatrważających opinii o wydarzeniach w kraju. Jego partner w interesach, z którym zna się od ponad dwudziestu lat chce sprzedać mu jego własne udziały za jakieś śmieszne pieniądze. To samo dzieje się z domem. Żona wyjeżdża bez słowa do swojej aryjskiej rodziny, a sąsiedzi udają, że go nie znają. Otto nie może zrozumieć co się dzieje, przecież jest i czuje się Niemcem.

Boschwitz bardzo dobrze oddaje nastroje panujące w narodzie niemieckim. Strach, przerażenie, niepewność, niezrozumienie. Jest jednocześnie świetnym obserwatorem i snuje ciekawe rozważania. Trafne uwagi i interesujące wnioski skłaniają do zastanowienia. 

Książka ta jest zaskakująco aktualna. Porusza temat wykluczenia społecznego, problematyki osaczenia i samotności. Daje temat do rozważań na temat roli jednostki w państwie i państwa wobec obywateli. Podziałów w społeczeństwie i stygmatyzacji człowieka ze względu na religię czy poglądy. W moich oczach jest to nie dająca o sobie zapomnieć geneza Zagłady.

Na koniec tylko dodam, że ta książka rozpoczyna serię Kairos, w której będą się ukazywać książki przedstawiające coś ważnego o czasach, w których żyjemy. 
"Kairos to chwila, w której kształtuje się nasz świat.
To moment, którego nie możemy przegapić", jak czytamy w notce od wydawnictwa.

Polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz