TYTUŁ: Porządek dnia
AUTOR: Eric Vuillard
WYDAWNICTWO: Wydawnictwo Literackie
GATUNEK: literatura faktu
LICZBA STRON: 152
DATA PREMIERY: 16 marca 2021
Od dnia 24 lutego 2022, kiedy to zaczęła się wojna za wschodnią granicą Polski nie mogłam się skupić się na czytaniu. I tak sobie myślę, że właśnie od tej informacji zacznę swoją opinię: to jest książka, która przełamała po ponad miesięcznej przerwie mój zastój we wpisach na blogu. Czy może być lepsza rekomendacja dla książki?
Eric Vuillard jest francuskim scenarzystą i autorem kilku książek. Porządek dnia to jego pierwsza wydana w Polsce książka. I pierwsza, która otrzymała w 2017 roku francuską Nagrodę Goncourtów.
Ta niewielkich rozmiarów lektura należy do kategorii utworów, o których ciężko coś napisać nie zdradzając istotnych wątków fabuły. Ponieważ nie lubię streszczeń w opiniach o książkach, to sama napiszę tak, jak chciałabym o niej przeczytać.
Forma. Dla mnie jest to fabularyzowany reportaż historyczny. Krótkie rozdziały są jak stopklatki w filmie. Myślę, że tutaj filmowa działalność autora ma znaczenie. Proste zdania, które są jak celne strzały w opisywanym temacie przeplatają się z długimi dygresjami delikatnie odbiegającymi od fabuły i kojarzą mi się z kadrowaniem na szczególe w filmach.
Ta książka przywołuje wiele skojarzeń. Jest jak espresso, które przy niewielkiej objętości podnosi ciśnienie. Jest jak wskazanie palcem przez pisarza i pytanie: z niczym Ci się to nie kojarzy? Jest jak wyrzut sumienia albo zadra emocjonalna tuż pod skórą.
Treść. Autor poprzez przedstawienie konkretnych sytuacji wskazuje czytelnikowi pewne zachowania czy działania, a często i powiązania pomiędzy politykami, państwami i wielkimi koncernami przemysłowymi. Pada tu bardzo trafne określenie na postępowanie polityków: polityka ustępstw. Polecam zwrócić uwagę na to określenie. Ostro trafne. Sposób działania Hitlera, jak i jego ministrów mocno wątpliwy etycznie i moralnie. Szantaże, groźby, lobbowanie, korupcja. A przy jednym stole z nazistami zasiadają przedstawiciele takich firm jak Krupp, Opel czy znane osobowości jak Quandt. A z drugiej strony państwa takie jak Anglia czy Francja, które widzą co się dzieje w Europie i nic nie robią. Jakieś skojarzenia?
Podsumowując: to jest pozycja godna uwagi i poświęcenia każdej chwili na czytanie. Autor poprzez formę, jak i treść stworzył lekturę, o której szybko nie zapomnę.
Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz