poniedziałek, 6 lutego 2023

Zanim wystygnie kawa. Toshikazu Kawaguchi

 

TYTUŁ: Zanim wystygnie kawa
AUTORToshikazu Kawaguchi
WYDAWNICTWO: Relacja
GATUNEKliteratura piękna
LICZBA STRON: 220
DATA PREMIERY: 13 lipca 2022 roku
CYKL: Zanim wystygnie kawa (tom 1)

Zdjęcie autorskie Iza w labiryncie książek



To moje kolejne udane spotkanie ze współczesną literaturą japońską. 
Gdyby ktoś mi wcześniej powiedział, że współczesna twórczość z Kraju Kwitnącej Wiśni tak bardzo przypadnie mi do gustu, to bym w życiu nie uwierzyła. Dobrze czasem opuścić swoją strefę czytelniczego komfortu.

Ta książka, tak samo jak wcześniej przeze mnie przeczytane lektury napisane przez Japończyków, wystawiają moją cierpliwość na wielką próbę. To piszę ja, niecierpliwiec książkowy. Tutaj również akcja toczy się niespiesznie. Przyglądamy się pewnej klimatycznej kawiarni, w której spotykają się ludzie, którzy chcą się cofnąć w czasie. Jednak taka podróż ma wiele obwarowań. Jednym z nich jest to, że osoba, z którą chcemy się spotkać musiała odwiedzić kawiarnię. Innym jest to, że trzeba powrócić do rzeczywistości, jak mówi tytuł, zanim wystygnie kawa. Krzesło jest też jednym z warunków przeniesienia w czasie. Zalecam zwrócić uwagę na ten motyw. Mamy cztery rozdziały i cztery różne historie. Każdy z bohaterów ma swoje powody, dla których chce odbyć tę dziwną podróż.
Są to piękne historie, które powodują, że łza kręci się oku, a myśli wirują jak na karuzeli. I nagle czytelnik zastanawia się, czy też by chciał odbyć taką podróż, a jeśli tak, to z kim by się chciał spotkać i co powiedzieć. Ja w trakcie lektury co chwilę przerywałam czytanie i zastanawiałam się nad wieloma sprawami. Czy NAPRAWDĘ chciałabym cofnąć się w czasie? Co by to zmieniło? Czy po wszystkim czułabym się lepiej? I cały czas gdzieś z tyłu głowy przewijała mi się myśl, że przecież te wszystkie osoby i wydarzenia z przeszłości doprowadziły mnie do tego miejsca, w którym jestem teraz. Mnóstwo pytań i powodów do refleksji. Zwróciłam też uwagę na dużą wrażliwość i subtelność autora w sposobie opowiedzenia tych historii.

Jak doczytałam w sieci, ta książka to pierwsza z kilku, które ukażą się w cyklu o nazwie: Zanim wystygnie kawa. Z wielką chęcią sięgnę po kolejne. Nie tylko treść mnie zachwyciła, ale też okładka, która jest bardzo w moim guście i idealnie pasuje do treści.

Polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz