TYTUŁ: A między nami wspomnienia
AUTOR: Gabriela Gargaś
WYDAWNICTWO: Wydawnictwa Filia
GATUNEK: polska powieść obyczajowa
LICZBA STRON: 416
Zdjęcie autorskie Iza w labiryncie ksiązek |
I na co mi to było???
Ja się pytam...
Na tego typu książkach powinno być ostrzeżenie: "nie czytać bez chusteczek" albo "czytać bez świadków"...
To jedna z tych lektur, które się pochłania, a nie czyta. Mimo ponad 400 stron, ja ją "wciągnęłam" w jeden dzień... i zalałam się łzami...
W sumie to nawet nie wiem co napisać...
Jestem zmasakrowana emocjonalnie...
Dawno tak nie ryczałam, dawno tak moja rodzina na mnie nie patrzyła ze współczuciem...
Dlaczego nikt mnie nie ostrzegł??? Dlaczego wydawnictwo dało taką "słodką" okładkę??? To jakaś mega zmyłka...
Powieść ta zawiera wszytko to, co lubię:
*akcja dzieje się dwutorowo: to znaczy w czasach współczesnych i w czasie drugiej wojny światowej
*są trudne wybory i ciężkie czasy
*są tragedie ludzkie i wielkie emocje
*są tajemnice rodzinne
*jest miłość, która nie zważa na narodowość i czas
*są dobrzy i źli ludzie
*jest wojna i całe jej okrucieństwo
*jest miłość macierzyńska i przytłaczające wspomnienia
*mnóstwo pytań bez odpowiedzi
*po przeczytaniu książki występuję kac książkowy
Nie wiem jak się pozbieram...
Ale jedno wiem: tego było mi trzeba! Już dawno żadna książka nie wywarła na mnie takiego wrażenia...
Jak tak dalej pójdzie, to popadnę w alkoholizm literacki...
Tak na zachętę słów kilka:
Akcja dzieje się współcześnie: Ada traci sens życia... jako matko nie może odnaleźć się po stracie... myśli, że świat się dla niej zawalił... dopiero babcia pokazuje jej, że to nie jest koniec świata... że są gorsze rzeczy na tym łez padole... Czy miłość do dziecka i miłość do mężczyzny można porównać? Czy te dwie straty można zestawić na jednej szali?
Ta pozycja to wulkan emocji... nie dajcie się zwieść okładce. Jeden wielki minus dla wydawnictwa! Gdybym wiedziała, że książka budzi takie uczucia i morze łez, to w życiu bym jej nie tknęła w taką piękną, wiosenną niedzielę!
O samej fabule nie napiszę... Nie chce Wam psuć czytania. Jest wszystko to, co lubię: wielkie emocje, niespodziewane zwroty akcji, trudne wybory i zaskakujące zakończenie.
Bardzo mocno polecam!
Zdjęcie autorskie Iza w labiryncie książek |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz