poniedziałek, 2 lipca 2018

Pielgrzymka inaczej. Pełna ironii i humoru opowieść o współczesnym pielgrzymowaniu do Ziemi Świętej. Barbara Szmigiero

TYTUŁ: Pielgrzymka inaczej. Pełna ironii i humoru opowieść 
o współczesnym pielgrzymowaniu do Ziemi Świętej
AUTOR: Barbara Szmigiero
WYDAWNICTWO: Novae Res
GATUNEK: literatura podróżnicza
STRON: 394
Data premiery: 29 maja 2018


Egzemplarz recenzyjny dzięki uprzejmości  Wydawnictwa Novae Res.


Zdjęcie autorskie Iza w labiryncie książek





Ostanie miejsce, które odwiedzę do będzie Ziemia Święta.

Jerozolima to miejsce historyczne i cel pielgrzymek z całego świata. I na taką wyprawę wybiera się nasza bohaterka. Jest to zorganizowany wyjazd grupowy i do tego pielgrzymka katolicka z całym wachlarzem osobowościowym uczestników. 

Nasza wyprawa trwa 12 dni. Autorka opisuje dzień za dniem. Co zwiedzali, gdzie jechali, jakie mieli przygody. Opisy są interesujące i wciągające. Mnie się podobały portrety  zwiedzanych miejsc, bo oprócz samych opisów autorka dodawała sporo historii. 
Zwiedzamy Stare Miasto w Jerozolimie, Dzielnicę Żydowską, Ścianę Płaczu, bazylikę Grobu Świętego i wiele innych.

I w tym miejscu znalazłam jeden minus: zabrakło mi zdjęć. Choć Pani Barbara bardzo plastycznie przedstawia zwiedzane miejsca, to jednak fotografie tworzą klimat w książce. 

Ale z drugiej strony autorka mnie naprawdę chwyciła za serce swoją szczerością. Nie podchodziła bezkrytycznie do słów przewodnika ani do zastanej rzeczywistości. Jej uwagi i komentarze czasami mnie rozśmieszały, ale częściej, jednak, wzbudzały refleksję. Budziły zastanowienie  i czasami gorzką nostalgię. Zachowanie tubylców i turystów. Różnice kulturowe pomiędzy narodami. Biznes turystyczny. Dysonanse pomiędzy wyznawcami wielu religii. I wiele innych tematów. Miałam się nad czym zastanawiać. Tak to jest kiedy pragmatyczka wyjedzie na katolicką pielgrzymkę...

Podsumowując: były ciekawe i wciągające opisy, były ironiczne komentarze i refleksyjne momenty, chciałam pakować się i jechać na taką pielgrzymkę. Jeden minus, jak dla mnie, to brak zdjęć. Ale to tylko moje bardzo subiektywne zdanie.

Polecam.

Zdjęcie autorskie Iza w labiryncie książek


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz