niedziela, 10 listopada 2019

Kimkolwiek jesteś. Jakub Szamałek

TYTUŁ: Kimkolwiek jesteś
AUTOR: Jakub Szamałek
WYDAWNICTWO: W.A.B
GATUNEK: thriller
LICZBA STRON: 416
DATA PREMIERY: 16 października 2019
CYKL: Ukryta sieć (tom 2)


Zdjęcie autorskie Iza w labiryncie książek



To moje drugie spotkanie z autorem. Kimkolwiek jesteś to kontynuacja Cokolwiek wybierzesz. Każdą z tych książek, pomimo tego, że każda ma ponad 400 stron przeczytałam w jeden dzień. Obie porywają czytelnika w cyberświat i obie skłaniają do przemyśleń.

I w tej, podobnie jak w poprzedniej części, wyróżniłam trzy warstwy, które zwróciły moją uwagę.

Wątek edukacyjny. Autor dużo poświęca uwagi cyberbezpieczeństwu. Jak łatwo zebrać dane o internaucie, jak łatwo wszystko znaleźć w sieci, jak łatwo manipulować człowiekiem. W tej części autor zwraca nam uwagę na wybory i sposoby głosowania. Sporo tematów do przemyśleń

Wątek sensacyjny. Jest trup i jest nieformalne śledztwo. Julita Wójcicka znowu w akcji. Dobrze poprowadzona akcja, która rozbudza ciekawość i nie pozwala odłożyć książki.

Wątek społeczny. Autor, w moim odczuciu, chciał zwrócić uwagę na uzależnienie ludzi od Internetu. Tak ja to odebrałam. I to właśnie skłoniło mnie do zastanowienia się: czy możemy żyć bez tej zdobyczy cywilizacji? Czy powiedzenie: nie ma Cię w mediach społecznościowych, to nie istniejesz jest prawdziwe? A co z prywatnością? Jak zwykle: mnóstwo pytań, ale niewiele odpowiedzi.

Dla mnie autor jest rewelacyjnym obserwatorem rzeczywistości. Znalazłam mnóstwo ciekawych spostrzeżeń dotyczących różnej tematyki, sporo intrygujących komentarzy odnoszących się do zastanej rzeczywistości i wiele tematów do przemyśleń.

I do tego zaskakujące zakończenie. 

I choć mam jedno zastrzeżenie: jak dla mnie, podkreślam: jak dla mnie, ciut za długi początek, który po skończonej lekturze uważam za dobry. W trakcie czytania miałam odczucie przeciągania akcji, to po skończonej lekturze stwierdzam, że autor wiedział co robi. Proszę się więc nie zniechęcać rozwijaniem fabuły.

No i Julita tak jakby dojrzała i zmieniła się. Co jest dużym plusem. Bo w pierwszej części troszkę mnie irytowała swoją naiwnością. 

I choć nie lubię polityki w powieściach, to tutaj wcale, ale to wcale mi ona nie przeszkadzała. Została tak przedstawiona, że zaczęłam się zastanawiać się nad wieloma aspektami rzeczywistości.

Podsumowując: książka dla każdego. A szczególnie dla tych, którzy nie mogą żyć bez Internetu.

Polecam :)

2 komentarze:

  1. Słyszałam wiele pozytywnych opinii na temat tego cyklu - na pewno się skuszę. Lubię, kiedy w książkach poza warstwą fabularną występuje dobrze rozwinięta warstwa informacyjna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam :) Można się zdziwić:) Ta książka naprawdę daje do myślenia :)

      Usuń