wtorek, 31 grudnia 2019

Będę Cię szukał, aż Cię pokocham. Krzysztof Koziołek

TYTUŁBędę Cię szukał, aż Cię pokocham
AUTORKrzysztof Koziołek 
WYDAWNICTWOManufaktura Tekstów
GATUNEK: thriller 
LICZBA STRON
DATA PREMIERY: 25 listopada 2019




Zdjęcie autorskie Iza w labiryncie książek




To druga z trzech części z cyklu Będę Cię. Po lekturze pierwszej, Będę Ci szukał, aż Cię odnajdę, z wielkim zaciekawieniem sięgnęłam po kolejną. A ponieważ pierwsza część była dla mnie bardzo dużym zaskoczeniem i wyjściem ze strefy czytelniczego komfortu, to postanowiłam objąć tę książkę swoim patronatem. Na dowód tego, że na takie wyjścia warto się decydować.

Po raz kolejny spotykamy naszych młodych bohaterów: Inę, Wallego i Kesję. Oraz Sarę Bednarz i Andrzeja Sokoła. 
I po raz kolejny autor udowodnił, że potrafi łączyć różne gatunki i rozbudzić tak ciekawość czytelnika, że książka prawie sama się czyta.
Ponieważ o tej części mogę napisać bardzo podobnie jak i o poprzedniej, to ograniczę się tylko do wypunktowania.
Występują tu elementy sensacji: akcja goni akcję, a niespodziewane jej zwroty są zaskakujące i interesujące.
Pojawiają się elementy science-fiction. Chociaż nie jestem do końca przekonana czy one takie są w 100%. W tak szybko zmieniającym się świecie to co dziś jest fikcją, jutro może okazać się rzeczywistością.
Imponuje mi wiedza autora w pewnych tematach o których tu nie napiszę, żeby nie spojlerować, ale także umiejętność przekazania tej wiedzy w sposób prosty i ciekawy.
Jest też intryga, która wciąga i wzbudza niepokój z zaciekawieniem.
W trakcie czytania autorowi udało się wzbudzić we mnie pewien rodzaj napięcia i refleksji jednocześnie.
Wątek uczuciowy spodoba się wielu czytelnikom. Jest istotny dla fabuły, ale mnie podobał się najmniej w całej tej powieści. 
I tak jak napisałam w polecajce na okładce książki: jest to idealna lektura dla fanów serialu "Z archiwum X" i pozycji spod pióra Dana Browna. Jest to świetne połączenie powieści sensacyjnej, przygodowej oraz thrillera z elementami fantastyki i zaskakującego romansu.

Gorąco namawiam na przeczytanie. 
Bo ja jestem przykładem, że pomimo tego, że książka zawiera elementy za którymi nie przepadam jak np. fantastyka, to okazała się wspaniałą rozrywką.

Polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz