poniedziałek, 30 grudnia 2019

Kurier z Toledo. Wojciech Dutka

TYTUŁ: Kurier z Toledo
AUTOR: Wojciech Dutka
WYDAWNICTWO: Wydawnictwo Lira
GATUNEK: literatura piękna
STRON: 352
Data premiery : 4 września 2019 rok
CYKL: Antoni Mokrzycki (tom 1)


Zdjęcie autorskie Iza w labiryncie książek


Kurier z Toledo to kolejna książka, po Czerni i purpurze, tego autora, która przypadła mi do gustu.
I choć byłam pełna obaw, kiedy ją zaczynałam czytać, to jednak wszystko skończyło się dobrze.

Przedstawiam głównego bohatera: Hrabia Antoni Mokrzycki, lat 28, absolwent UW, studiował literaturę hiszpańską i historię, pracownik MSZ, zaręczony z Moniką Skirmuntówną absolwentką wydziału malarstwa we Lwowie. Ma swoją tajemnicę w postaci żydowskiej kochanki. 
Jest rok 1936 i Antoni zostaje wysłany z ramienia rządu do Hiszpanii. Ma tam tajną misję obserwacyjną. Zostawia Polskę i wyjeżdża. Tam wpada w wir wydarzeń, poznaje znane z historii osobistości i spotyka na swojej drodze niezwykłego chłopca o imieniu Teo. Jak się skończy ta historia? 
Tyle jeśli chodzi o fabułę.

Dla mnie ta powieść ma trzy płaszczyzny na które zwróciłam uwagę.

Warstwa historyczna. Poznajemy wojnę w Hiszpanii. Autor w sposób prosty i przystępny kroi tło dla pozostałych warstw. Umiejętnie wplata w fabułę i nie nudzi ani na chwilę. Ja z dużym zainteresowaniem przybliżałam sobie historię tego słonecznego kraju. Wiele razy zdarzyło się mi przystanąć podczas czytania i pomyśleć, że nie ma gorszego rodzaju wojny jak wojna domowa. Brat przeciwko bratu. 

Warstwa szpiegowsko-sensacyjna. Dużo się dzieje: są tajni agenci, wywiad, kontrwywiad i polityka.
Jest wiele ciekawych zwrotów akcji, pościgi, nieoczekiwane zbiegi okoliczności i zaskakujące spotkania. Czyli nudy nie ma.

Warstwa uczuciowa. Ta część historii najmocniej do mnie trafiła. Nie polubiłam Mokrzyckiego. Od samego początku drażnił mnie swoim wygodnictwem i egoizmem. Ale od momentu, kiedy poznał Teo i wszystko się zmieniło. Zaczęłam się zastanawiać co zrobi. Czy porzuci lekkie życie w Warszawie i pozostanie pod iberyjskim słońcem? Czy potraktuje hiszpańskie uczucie jako przygodę i wróci w warszawski świat konwenansów? Tutaj snuło mi się mnóstwo pytań i wątpliwości. 

Autorowi udało się świetnie spleść te trzy płaszczyzny i stworzyć ciekawą opowieść. Mnie najbardziej urzekło pięknie odmalowane tło historyczne i losy uczucia, które bez względu na wybór bohatera nie będzie miało dobrego zakończenia.
Książka ta poruszyła wiele ciekawych tematów i skłoniła mnie do wielu refleksji. Nad własnym krajem, nad podziałami politycznymi, nad patriotyzmem, ale także nad miłością i trudnymi decyzjami. Wiele powodów do rozmyślań. A to bardzo cenię w książkach.

I cieszy mnie fakt, że jest to pierwsza z trzech części wojennej trylogii. Czekam już na Kuriera z Teheranu  Kuriera z Tivoli

Polecam :)

Egzemplarz recenzyjny dzięki uprzejmości Wydawnictwa Lira 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz