niedziela, 5 kwietnia 2020

Martwy sad. Mieczysław Gorzka

TYTUŁ: Martwy sad
AUTOR: Mieczysław Gorzka
WYDAWNICTWO: Bukowy Las
GATUNEK: kryminał
STRON: 416
DATA PREMIERY: 19 czerwca 2019
CYKL: Cienie przeszłości (tom 1)



Zdjęcie autorskie Iza w labiryncie książek





Po tę książkę sięgnęłam z kilku powodów. Spotkałam bardzo wiele pozytywnych opinii o niej, ale żadnej negatywnej. To jest debiut polskiego autora, a ja lubię poznawać książki nowych pisarzy. I do tego to kryminał, czyli gatunek, po który często sięgam. I nie ukrywam, że okładka bardzo w moim guście.
Jaki jest efekt tego spotkania?

Z pisaniem o kryminałach mam problem. Zawsze się boję, że ujawnię istotne wątki fabuły i zepsuje radość potencjalnemu czytelnikowi. Dlatego też postaram się napisać krótko.

Zagadka kryminalna zawiła z zaskakującym zakończeniem. Choć ja obstawiałam wiele finałów, to autorowi udało się mnie wyprowadzić w pole. Plus.
Napięcie i zaciekawienie zbudowane w takim stopniu, że moje wyobraźnia pracowała na najwyższych obrotach przez cały czas. Plus.
Niektóre fragmenty powodowały przyspieszone bicie serca. Jak w thrillerze.  Plus.
Lubię, kiedy w wątek kryminalny wpleciony jest wątek prywatny głównego bohatera. Tutaj, akurat, jest to ściśle powiązane. Plus.
Świetnie oddany klimat małego miasteczka. Plus.
Mnie przypadł do gustu pomysł na to, że głównymi bohaterami są bliźniacy. Choć trudno nazwać bohaterem książki osobę, która od 30 lat nie żyję. Ale... Plus.
Zwróciłam uwagę na tło obyczajowe. Może nie dla wszystkich istotne, ale skupiłam się na  wplątaniu w fabułę tematu przesiedleńców z Kresów na Ziemie Odzyskane. Plus.
Retrospekcje w lata 80 XX wieku powodowały u mnie chwile nostalgii. Jestem w podobnym wieku jak komisarz Marcin Zakrzewski. Miło było powspominać. Plus.
Lubię obrzydliwości. Są one dla mnie istotne w kryminale. Tutaj zawartość pewnego pomieszczenia przyprawiła mnie o gęsią skórkę. Plus.
Jest to pierwsza z trzech części. Kolejna to Iluzja, a 20 maja 2020 roku ukaże się trzeci tom pt.  Totentanz. Lubię serię. Plus.
Niespodziewane zwroty akcji powodują, że trudno odłożyć książkę. Plus.

Znalazłam TYLKO jeden minus. Czasami autor wchodził w bardzo dokładne opisy miejsc lub sytuacji. W mojej ocenie spowolniało to akcję i odrobinkę nudziło. Ale to tylko moje osobiste odczucie. Może autor miał jakiś ukryty cel w tych opisach? 

Jestem usatysfakcjonowana pierwszym spotkaniem z tym autorem. Kolejna część już na czytniku.

Jednym słowem: polecam.

2 komentarze:

  1. Kolejna pozytywna opinia? Super! Książka czeka u mnie na półce, niedługo będę czytać :)

    Pozdrawiam
    subjektiv-buch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń