TYTUŁ: Kurier z Tivoli
AUTOR: Wojciech Dutka
WYDAWNICTWO: Lira
GATUNEK: powieść
STRON: 512
DATA PREMIERY: 3 marca 2021
CYKL: Antoni Mokrzycki (tom 3)
Kurier z Tivoli to kontynuacja losów hrabiego Antoniego Mokrzyckiego, którego znamy z poprzednich części, czyli z Kuriera z Toledo i Kuriera z Teheranu. To trzecia i już niestety ostatnia część.
Ta część, tak jak i poprzednie, bardzo przypadła mi do gustu. I pomimo dużej, jak dla mnie, liczbie stron, dałam się ponieść tej powieści i przeczytałam szybko i z zaciekawieniem.
Są tu trzy warstwy, o których już pisałam przy poprzednich częściach: historyczna, szpiegowsko-sensacyjna i uczuciowa. Mnie najbardziej przypadła do gustu cześć historyczna. Pozwoliła mi utrwalić posiadane już informacje na temat historii, ale też przemyśleć je i poukładać na nowo w głowie. Niby większość informacji nie była dla mnie nowością, ale... Jest tu dużo dat, nazwisk i nazw i nie każdemu to może się podobać. Dla mnie to największy walor tej powieści, jak i całego cyklu.
Warstwa szpiegowsko-sensacyjna z pewnością najbardziej się spodoba męskiej części czytelników, choć i ja czytałam z dużym zaciekawieniem.
W warstwie uczuciowej, która najmniej przypadła mi do gustu w poprzednich częściach, dopatrzyłam się tutaj ciekawych i interesujących spostrzeżeń i przemyśleń. Zauważyłam widoczną przemianę Antoniego Mokrzyckiego w podejściu do wielu kwestii. Tak jakby spadły mu hrabiowskie klapki z oczu...
Zwróciłam swoje emocje ku fragmentom dotyczącym żony Mokrzyckiego, Moniki. Jako żona i matka czytałam ze ściśniętym gardłem. Polecam uwadze.
Tę część, jak i cały cykl, uważam za bardzo dobrą. Autorowi udało się stworzyć wiarygodną postać głównego bohatera, wpleść w tę historię prawdziwe postacie historyczne, z którymi spotkał się Mokrzycki, rewelacyjnie odmalować tło historyczne i świetnie oddać klimat opisywanych wydarzeń. I do tego nie zanudzić, a zaciekawić czytelnika. Kłaniam się nisko autorowi i czekam na kolejne książki.
Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz