niedziela, 6 czerwca 2021

Złoty konik dla Palmiry. Ewa Formella.

 

TYTUŁ: Złoty konik dla Palmiry
AUTOR: Ewa Formella
WYDAWNICTWO: Replika
GATUNEK: biografia/pamiętnik
STRON: 312
DATA PREMIERY: 4 maja 2021
SERIA: Szkatułka wspomnień



Zdjęcie autorskie Iza w labiryncie książek



To już ostatnia, podobno, część serii Szkatułka wspomnień. Choć cały czas mam nadzieję, że autorka zmieni zdanie i powstaną kolejne piękne powieści.

W tej tak samo jak w poprzednich książkach tej serii, autorka utrzymała pewną konwencję.
Jest dwoje staruszków, ich dzieci i wnuki, niewyjaśnione tajemnice z przeszłości, akcja dzieje się dwutorowo i zakończenie...

Ten cykl urzeka mnie z tych samych powodów niezmiennie. Choć poszczególne historie są zupełnie inne, to w tych powieściach jest coś, co każe mi sięgać po kolejną książkę tej autorki.

Tajemnice rodzinne sprzed lat to tematyka, którą lubię odkąd pamiętam. I cały czas sobie zadaję pytanie: czy warto je odkrywać?
Cenię sobie bardzo, kiedy akcja dzieje się dwutorowo. Mnie to pozwala spojrzeć na te same wydarzenia z różnych perspektyw i daje powody do zastanowienia się na wieloma sprawami.
Pani Ewa bardzo umiejętnie wplata wątek edukacyjny. Tak, jak w Listach do Duszki wspaniale opisała Wolne Miasto Gdańsk, tak w tej części świetnie uchwyciła postawy Ślązaków w czasie drugiej wojny światowej. Nam, współczesnym, łatwo jest oceniać tamte zachowania: kolaborant i volksdeutsch to zdrajca. Ale zawsze jest jakieś ale... I autorka bardzo sprawnie przedstawiła tę problematykę w taki sposób, że to czytelnik sam musi ocenić sylwetki i poglądy bohaterów.
I choć, tak jak w poprzednich częściach, domyśliłam się zakończenia, to wcale nie psuło mi ta radości z czytania.
I po raz kolejny nie obeszło się bez chusteczek.
I po raz kolejny wątek współczesny wypadł blado w stosunku do tego z przeszłości, ale ja już tak mam, że te współczesne historie zupełnie do mnie nie trafiają. Ale akcent włoski w tym wątku podobał mi się bardzo.
Istotne jest też to, że ta historia wydarzyła się naprawdę. Ale z wielu powodów autorka musiała zmienić imiona bohaterów.

Polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz