Podsumowanie spotkań z audiobookami w 2020 roku
Zdjęcie autorskie Iza w labiryncie książek |
To już kolejny rok, w którym
zachwycam się audiobookami.
Dzięki nim powrót do klasyki jest
dużo przyjemniejszy.
Z roku na rok zauważam coraz lepszą
nagrań. A książkę nagraną w formie słuchowiska uważam za świetny pomysł i
sposób na polubienie takich czynności jak sprzątnie czy prowadzenie auta.
1. Dama Kameliowa. Aleksander Dumas
Audiobook,
czyta Marcin Popczyński, czas trwania 6 godzin, 32 minuty.
Książka
wysłuchana w ramach mojego osobistego wyzwania: "Powrót do klasyki, ale w
audiobooku". Wyzwanie z 2019 roku, ale będę je kontynuować w roku
bieżącym.
Pozostaję w
zachwycie.
Polecam.
2. Pani Bovary. Gustaw Flaubert
Audiobook, czyta Paweł Kutny, czas trwania 12 godz. 55 min.
Książka wysłuchana w ramach mojego osobistego wyzwania:
"Powrót do klasyki, ale w audiobooku".
Pozostaje w zachwycie, ale z zupełnie innych powodów.
Teraz odebrałam ją zupełnie inaczej. Wydała mi się bardzo
aktualna. Odnoszę wrażenie, że bovaryzm w dzisiejszych czasach ma się wyjątkowo
dobrze. Niestety.
Polecam.
3. Małe kobietki. Louisa May Alcott
Audiobook, czyta Marta Wągrocka, czas trwania 9 godz.
28 minut.
Pierwsze spotkanie i z autorką, i z lektorką. Bardzo udane.
Zastanawiam się, dlaczego ta książka nie jest lekturą.
Może jest trochę moralizatorska, ale wspaniale uwypukla ważne
sprawy i emocje.
Polecam.
4. Służące. Kathryn Stockett
Audiobook, czytają: Anna Seniuk, Karolina Gruszka, Anna Guzik,
czas trwania: 18 godzin, 10 minut.
Coś nie zaiskrzyło. Planuję powrót. W wersji papierowej.
5. Rok 1984, George Orwell
Audiobook, czyta Jerzy Radziwiłowicz, czas trwania 11 godzin, 54
minuty.
Książkę przeczytałam po raz pierwszy ponad 20 lat temu i wywarła
ona wtedy na mnie ogromne wrażenie. Po latach powróciłam, żeby sprawdzić czy
odbiorę ją podobnie.
Po latach stwierdzam: ta książka to rewelacja! Nic, a nic się
nie zestarzała. A lektor odwalił kawał dobrej roboty!
Nic więcej nie będę pisać, bo o tej książce napisano chyba już
wszystko. Ja pozostaję w zachwycie.
Polecam. Dziś szczególnie mocno!
6. Wyspa. Sigríður Hagalín Björnsdóttir.
Audiobook. Czyta Andrzej Ferenc, czas trwania 7 godzin, 33
minuty.
Jak dla mnie: rewelacja!
Wyspa dała mi dużo do myślenia. Ja jej nie odbierałam dosłownie,
raczej, jako traktat filozoficzny o państwie, prawie, polityce, manipulacji,
narodzie i mnóstwie innych spraw.
7. Morfina. Szczepan Twardoch.
Audiobook, czyta Maciej Stuhr, czas trwania 21 godzin, 52
minuty.
Poproszę o brawa! Ten duet: autor Twardoch i lektor Stuhr, to
duet idealny.
Polecam szczególnie tym, którym nie udało się przebrnąć przez
wersję papierową. Wersja audio Was pochłonie
To moja trzecia książka autora i nadal jestem zachwycona. I choć
w książce tej jest sporo wulgaryzmów, których nie toleruję w literaturze, to
tutaj pasowały idealnie.
Twaroch mi imponuje rozległą wiedzą, poczuciem humoru,
sarkazmem, ironią, złośliwością i sposobem, w jaki to wszystko łączy, aby
powstała rewelacyjna książka. I wcale mi nie przeszkadzało to, że w wielu
miejscach mamy zupełnie inne poglądy.
Polecam.
8. Stramer. Mikołaj Łoziński.
Audiobook, czas trwania 12 godzin, 21 minut, czyta Piotr
Grabowski. Sięgnęłam po tę książkę po przeczytaniu wielu zachwytów w tej
grupie. I przeżyłam wielkie rozczarowanie
Albo ja miałam zbyt wysokie wymaganie po bardzo dobrych opiniach
albo ta książka jest po prostu słaba.
Jak na powieść historyczną, przynajmniej ja się spotkałam z
takim określeniem tej książki, to dla mnie zbyt mało historii. Podkreślam: jak
dla mnie. Żadna z postaci nie wzbudziła mojego zaciekawienia czy jakichkolwiek
innych uczuć. Nie polubiłam tej rodziny. A już głowa tej familii to mnie
wybitnie wnerwiała.
Akcja, a w zasadzie jej brak, to kolejny minus. Słuchałam i
słuchałam z nadzieją, że jednak coś się wydarzy, coś drgnie… a tu nic. Wiało
nudą. Sposób przedstawienia tej historii mnie nie urzekł. Autor nie potrafił
mnie zaangażować w tę opowieść. Nie dałam się jej ponieś. Nie poczułam klimatu
przedwojennego Tarnowa.
I nawet rewelacyjny lektor nie uratował tej historii
Nie polecam.
9. Drach, Szczepan Twardoch, audiobook, czas trwania 13 godzin, 43 minuty, czyta Andrzej
Mastalerz.
Chociaż w Dracha trudno mi było na początku się wciągnąć, to później nie mogłam się oderwać. Nostalgiczna opowieść o ludziach, przemijaniu, Śląsku, Polsce, emocjach.
Pozostaję fanką autora.
10. 27 śmierci Tobyego Obeda, Joanna Gierak Onoszko, audiobook, czas trwania 8 godzin, czyta Filip Kosior.
27 śmierci Tobyego Obeda. Aż włosy stają dęba, kiedy czytelnik
sobie uświadamia, że to nie fikcja. Obraz Kanady już nie będzie taki sam...
Polecam obie. Ale niekoniecznie w czasie, kiedy musisz #zostańwdomu. Dla mnie obie mocno przygnębiające.
11. Dzieje grzechu. Stefan Żeromski
Audiobook, czas trwania 23 godz. i 6 minut, czyta Elżbieta
Kijowska.
Książka wysłuchana w ramach mojego osobistego wyzwania:
"Powrót do klasyki, ale w audiobooku".
Książkę czytałam po raz pierwszy, jako nastoletnie dziewczę i
wtedy zrobiła na mnie piorunujące wrażenie.
Teraz, kiedy jestem matką nastoletniego dziewczęcia, zupełnie
inaczej odebrałam tę książkę.
Nie zmienia to faktu, że nadal uważam, że jest to genialna
książka. Choć mój punkt widzenia się zmienił, to Żeromski wart jest powrotów;
PS. Zdecydowanie wolę lektorów płci męskiej.
Polecam.
12. Latarnia umarłych. Leszek Herman. Audiobook. Czas trwania: 23 godz.,
czyta Marcin Przybylski.
Bardzo przyjemnie spędzony czas. Książka dla fanów Dana Browna:
zaginione skarby, naziści, rosyjska mafia, angielska arystokracja i polska
policja.
Chylę głowę przed panem Hermanem za ogrom wiedzy i umiejętność
jej przekazania bez zanudzania.
Polecam.
13. Duma i uprzedzenie. Jane Austen. Audiobook, czyta Joanna
Szczepkowska, czas trwania 13 godzin i 30 minut.
Książka wysłuchana w ramach mojego osobistego wyzwania:
"Powrót do klasyki, ale w audiobooku".
Książkę czytałam jako nastoletnie dziewczę. A teraz, kiedy sama
jestem matką nastoletniego dziecka, to postanowiłam sobie ją przypomnieć.
Stwierdzam, że zupełnie inaczej odebrałam tę książkę.
Ło matko! 5 córek?
Co nie zmienia faktu, że pozostaje pod wrażeniem autorki i
polecam.
14. Quo vadis. Henryk Sienkiewicz Audiobook, czyta Wiktor
Zborowski, czas trwania 28 godzin, 43 minuty.
Książka wysłuchana w ramach mojego osobistego wyzwania:
"Powrót do klasyki, ale w audiobooku". Wyzwanie z 2019 roku, ale będę
je kontynuować w roku bieżącym.
Rewelacyjnie przeczytana książka. Jestem pod wrażeniem pracy
jaką wykonał Zborowski. A Sienkiewicz Wielkim Pisarzem jest. I basta! Pozostaję
w zachwycie.
Polecam.
15. Harry Potter i
Kamień Filozoficzny. J.K. Rowling
Audiobook, czyta Piotr Fronczewski, czas trwania: 9 godzin, 22
minuty
Rozpoczynam letnią przygodę z Harrym P. Po tym jak usłyszałam od
własnych dzieci, że (i tu cytat): to siara nie znać Harrego
Pottera. Czeka mnie ponad 130
godzin słuchania.
A Pan Fronczewski mistrzem jest i basta.
Zapowiada się cudne lato z Harrym.
Oczywiście polecam.
16. Harry Potter i
Komnata Tajemnic. J.K. Rowling
Audiobook, czyta Piotr Fronczewski, czas trwania 10 godz., 26
minut.
Ciąg dalszy poznawania przygód Harrego i jego przyjaciół.
Cokolwiek by tu nie napisać, to i tak wszystko o tej książce
napisano.
Dołączam do fanów.
17.
Harry Potter i więzień Azkabanu. J.K Rowling. Audiobook, czyta Piotr Fronczewski,
czas trwania 12 godzin, 55 minut.
Lata z Harrym P. ciąg dalszy.
Polecam.
18. Harry Potter i Czara Ognia. J.K ROWLING. AUDIOBOOK, CZYTA WIKTOR
ZBOROWSKI, CZAS TRWANIA 23 GODZIN, 20 MINUT.
Ta część najmniej przypadła mi
do gustu.
Według mnie Fronczewski lepiej
oddaje klimat powieści.
Polecam.
19. Harry Potter
i Zakon Feniksa. J.K. Rowling
Audiobook, czas trwania: 30 godz. 30 minut, czyta Piotr
Fronczewski.
Pozostając w zachwycie nad tą serią muszę się przyznać, że ta część będzie mi się kojarzyła z "uszami dalekiego zasięgu". I nic na to nie poradzę.
Polecam
20. Droga,
Cormac McCarthy. Audiobook, czyta Krzysztof Gosztyła, czas trwania 9 godz. 11
minut.
Nie
zaiskrzyło.
21.
Nie opuszczaj mnie. Kazuo Ishiguro.
Audiobook, czyta Maria Peszek, czas trwania 9 godzin, 31 minut.
Książka miała premierę w 2017 roku i zaliczana jest do powieści
science-fiction. Tylko zastanawiam się jak długo jeszcze... Kiedy się stanie
literaturą faktu? A może już jest?
To moje pierwsze spotkanie z tym Noblistą. Ale z pewnością nie
ostatnie.
Polecam.
22. Filary Ziemi. Ken Follett. Audiobook. Czas trwania 45
godzin, 35 minut. Czyta zespół
lektorów.
Ta superprodukcja Audioteki to najlepszy audiobook, jakiego
wysłuchałam. Narratorem jest
Mistrz Krzysztof Gosztyła, a głosu przeorowi Filipowi udzielił Piotr Cyrwus
kojarzony przeze mnie do tej pory z Rysiem z Klanu. Tutaj Pan Piotr
wykonał kawał dobrej roboty. Kłaniam się nisko.
A sama powieść? Choć średniowiecze to nie moja bajka, to przy
tej książce 45 godzin minęło nie wiem, kiedy. Konflikty na linii
państwo-kościół, walka o władze to nie są przypadłości współczesności. Ciekawie
przedstawione i dające do myślenia.
Polecam.
23. Miłość w czasach
zarazy. Gabriel Garcia
Marquez
Audiobook. Czas trwania 20 godzin, 8 minut, czyta Adam Ferency.
Po raz pierwszy odkąd słucham audiobooki, czyli od ponad 4 lat,
po raz pierwszy zdarzyło mi się, że po wysłuchaniu audiobooka mam ochotę
przeczytać książkę. Mam wrażenie, że podczas słuchania czegoś mi brakło, albo
coś mi umknęło. Choć Pan Adam Ferency spisał się jak zwykle rewelacyjnie.
Kiedyś do niej wrócę.
24. Lolita. Vladimir
Nabokov, audiobook, czyta
Wojciech Żołądkowicz, czas trwania: 14 godzin, 30 minut.
Kolejna książka z mojego osobistego wyzwania: : "Powrót do klasyki, ale w audiobooku".
Pozostaję w zachwycie, choć na pewne sprawy patrzę już zupełnie
inaczej niż wtedy, kiedy czytałam przedmaturalnie.
Ale trafność wielu spostrzeżeń aktualna do dziś.
Polecam.
Najlepszym audiobookiem w tym roku zostały Filary Ziemi.
I jak do tej pory jest to najlepszy audiobook jaki wysłuchałam w
życiu!
Podsumowując:
Bardzo polecam tę formę poznawania literatury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz