sobota, 21 kwietnia 2018

GPS Szczęścia czyli jak wydostać się z Czarnej D. Magdalena Witkiewicz, Marzena Grochowska

TYTUŁ: GPS Szczęścia czyli jak wydostać się z Czarnej D.
AUTOR: Magdalena Witkiewicz, Marzena Grochowska
WYDAWNICTWO: Od deski do deski
GATUNEK: literatura współczesna
STRON:  252
DATA PREMIERY: 18 KWIETNIA 2018

Zdjęcie autorskie Iza w labiryncie książek



Książka z półki: "mega zaskoczenie" i "mega pozytywna".

Gdybym, nie znając autorek, usłyszała o poradniku napisanym przez żeński duet, to ominęłabym go wielkim łukiem. Ale byłam kiedyś na spotkaniu autorskim z Magdaleną Witkiewicz i teraz już wiem, że Jej książki są takie jak Ona: życiowe i optymistyczne.

Z wielką niecierpliwością zasiadłam do czytania. 
I przeżyłam coś co trudno ubrać w słowa.
Żal, że książka nie powstała wcześniej.
Radość, że mogłam ją przeczytać.
Zadowolenie, że moja nastoletnia córka będzie miała możliwość przeczytać tę książkę.
Zaskoczenie, że duetowi, a w zasadzie trójce autorek udało się stworzyć coś tak ważnego. Piszę o trójce, bo jestem zdania, że nie można zapomnieć o autorce ilustracji: Joannie Zagner-Kołat. Te rysunki są jak wisienka na torcie. Piękne dopełnienie treści.
Pani Magdalena snuje opowieść o różnych sytuacjach w życiu, a Pani Marzena "tłumaczy" wszystko jak na coacha i trenera personalnego przystało.
A ponieważ jestem rówieśnicą Pani Magdaleny, to wiele sytuacji mam już za sobą. Tak samo jak wiele prawd życiowych, których nabywa się z wiekiem i kilka zdroworozsądkowych przemyśleń. Ciekawe to było doświadczenie zobaczyć na kartach książki różne trafne wnioski. 

Po lekturze tego poradnika naszło mnie kilka refleksji:
* cudownie, że powstała ta książka, 
* piękne wydanie zachwyca, 
* prostota przekazu jest dużą zaletą, 
* jestem zdania, że ten poradnik będzie świetnym prezentem na tzw. nową drogę życia; i nie ważne jest czy to będzie osiemnastka, ślub czy rozwód,
* prawdy życiowe, choć mi znane, to polecam każdemu, bez względu na wiek,
* tylko jeden smuteczek mnie dopadł: szkoda, że ta książka nie powstała wcześniej.
* zrobię wszystko, żeby moje nastoletnie dzieci też przeczytały. 

Czarna Dupa to stan umysłu. A słowa mają moc. Równowaga jest potrzebna. Uważaj na samospełniającą się przepowiednie. Dbaj o siebie. Cieszmy się z małych rzeczy. Ważne rady, które niby znamy, a niekoniecznie stosujemy.


Mega pozytywna, mega zaskoczenie, książka do wielokrotnych powrotów.
Cieszę się, że trafiła w moje ręce i szczerze polecam.

PS. Na zdjęciu książka leży na chwastach. Ale, że mnie się one podobają, to sobie rosną. To przykład z książki: cieszmy się z małych rzeczy, a wtedy duże będą nas cieszyć bardziej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz