niedziela, 3 lutego 2019

Cokolwiek wybierzesz. Jakub Szamałek

TYTUŁ: Cokolwiek wybierzesz
AUTOR: Jakub Szamałek
WYDAWNICTWO: W.A.B
GATUNEK: thriller
LICZBA STRON: 448
DATA PREMIERY: 16 stycznia 2019
CYKL: Ukryta sieć (tom 1)

Zdjęcie autorskie Iza w labiryncie książek


To moje pierwsze spotkanie z autorem, choć to nie debiut autora.
Zanim przystąpiłam do czytania postanowiłam poszukać danych o autorze. Krótka notka na podstawie informacji znalezionych w sieci: "Absolwent Oksfordu, doktorant Uniwersytetu w Cambridge, stypendysta fundacji Billa i Melindy Gatesów. Ukończył archeologię na Uniwersytecie w Oxfordzie, doktoryzował się w Cambridge (...), Był współscenarzystą gry Wiedźmin 3." Cytat z portalu lubimycztac.pl. Robi wrażenie, nie?
I do tego same pochlebne, jeśli nie wychwalające pod niebiosa opinie czytelników. Musiałam  zobaczyć o co ten szum.

Julita, dziennikarka jednego z plotkarskich portali, zwraca uwagę na wypadek jednego z celebrytów, niejakiego Ryszarda Buczka. Niespodziewanie wpada w wir wydarzeń i informacji o których nie miała pojęcia. Jest cyberprzestępstwo i jest zagrożenie w realnym świecie.

Książka zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. Dlaczego?
Są 3 powody.

1. Wątek edukacyjny. Cyberbezpieczeństwo. Co Ty, przeciętny obywatelu, wiesz o internecie i bezpieczeństwie poruszania się po nim? Pewnie niewiele, w porównaniu z tym, o czym pisze autor. Wiele informacji było mi znanych, ale i tak większość była dla mnie zaskoczeniem. 
I taka mnie naszła refleksja w czasie lektury:  czy da się w dzisiejszych czasach żyć bez internetu? Zakupy przez internet, płacenie rachunków, rezerwacje biletów, media społecznościowe, źródło informacji i poczta elektroniczna. Da się żyć bez tego? Moim zdaniem chyba już nie...

2. Tematyka społeczna. Świetnie pokazany świat mediów i mechanizmów jakimi się rządzą. Gdzie etyka dziennikarska to pojęcie nieznane. Liczy się liczba kliknięć i wyświetleń. Wyścig z czasem i konkurencją oraz walka o czytelnika. Praca w korporacji w wielkim mieście. 

3. Poczucie humoru oraz trafność spostrzeżeń autora godna pochwały i szczególnej uwagi. Wiele razy uśmiechałam się pod nosem w trakcie czytania. Wiele razy przystanęłam z zadumą. Chylę czoła. 

Nie należy zapomnieć o kwestii kryminalno-sensacyjnej. Bo przecież był trup, było śledztwo i zaskakujące zwroty akcji. Ciekawie poprowadzona akcja i intrygujące zakończenie.

Mam tylko jedno "ale": główna bohaterka, Julita, wkurzała mnie swoją naiwnością. Przepraszam, ale nie uwierzę, że wykształcona warszawianka (z wyboru) poniżej trzydziestki nie miała pojęcie o niektórych zawiłościach internetu. Nie, nie kupuje tego i trudno  mi w to uwierzyć.

Podsumowując:
Książka godna polecenia. Szczególnie osobom, które nie mogą żyć bez internetu.
Było wciągająco, ciekawie, intrygująco, uświadamiająco i refleksyjnie. Czyta się błyskawicznie.

Polecam. I z niecierpliwością czekam na kolejną książkę autora.

1 komentarz:

  1. super książka:) jest ostrzeżeniem przed nierozważnym korzystaniem z sieci i jednocześnie czyta się ją lekko i przyjemnie:)

    OdpowiedzUsuń