TYTUŁ: Randka
AUTOR: Louise Jensen
WYDAWNICTWO: Burda Publishing Polska
GATUNEK: thriller
STRON: 368
Data premiery: 17 października 2018
Zdjęcie autorskie Iza w labiryncie książek |
To moje trzecie spotkanie z autorką i kolejne udane.
Za mną już "Prezent" i "Surogatka". "Siostra" czeka już na czytniku.
I wraz z tą książką Jensen dołącza do moich ulubionych autorów.
Choć z jej książkami mam problem: trudno napisać cokolwiek o fabule, by nie zdradzić istotnych faktów. I nie zepsuć frajdy potencjalnemu czytelnikowi.
Z tego powodu napiszę dziś w żołnierskim skrócie.
Napięcie zbudowane idealnie. I ciekawość rozbudzona do czerwoności.
Tajemnice rodzinne, które kładą się cieniem na przyszłość. Odkrywane przez autorką po maleńkim kawałku powodują gonitwę myśli.
Autorka zwróciła moją uwagę na dwie choroby: prozopagnozję - niezdolność do rozpoznawania rysów twarzy. I stwardnienie zanikowe boczne - chorobę nieuleczalną. Informacje zostały podane w takiej ilości i w taki sposób, że moja wyobraźnia szalała.
Zaskakujące zwroty akcji, które powodowały u mnie przyspieszone bicie serca.
Niepokojący i tajemniczy klimat, który tylko napędzał myśli.
Książka mnie zostawiła z mnóstwem pytań. I żadnych odpowiedzi. I wciąż o niej myślę. A to bardzo lubię.
Zakończenie, którego się nie spodziewałam. Choć podejrzanych osób miałam kilka.
I to wszystko, co wyżej napisałam, zmierza do jednego : POLECAM!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz