TYTUŁ: Hygge. Klucz do szczęścia.
AUTOR: Meik Wiking
WYDAWNICTWO: Czarna Owca
GATUNEK: poradnik/styl życia
A co to jest to całe Hygge? Ustalmy zanim zaczniemy się nad nim rozwodzić...
Hygge – duńskie słowo oznaczające komfort, wygodę, przytulność, używane jako określenie osiągnięcia wewnętrznej równowagi, bezpieczeństwa i szczęścia, zwłaszcza przez społeczeństwa skandynawskie. Koncept narodził się w Danii w XIX wieku.
To tyle jeśli chodzi o definicję.
Po książkę sięgnęłam, bo zastanowiło mnie słowo "hygge".
Po lekturze dochodzę do wniosku, że mentalnie jestem Dunką i uwielbiam hygge.
Nie będę streszczać książki.
Podam Ci w punktach powody dla których warto sięgnąć po ten poradnik.
*pierwsze na co zwróciłam uwagę to okładka: sztywna, kolorowa, przykuwająca wzrok,
*jakość wydania czyli mnóstwo świetnych zdjęć, które dodają książce atrakcyjności,
*prostota przekazu czyli każdy pochłonie i ogarnie treść,
*rozdziały pogrupowane tematycznie, co ułatwia zrozumienie treści,
*sama "filozofia" hygge przedstawiona jasno i wyczerpująco.
I po pochłonięciu tego poradnika doszłam do wniosku, że Polacy powinni dużo jeszcze nauczyć
się od Duńczyków. Dania jest krajem położonym w Europie Północnej, wyspiarskim, nizinnym,
w ciągłym deszczu lub mgle, ani atrakcji geograficznych, ani rolnictwa na poziomie światowym.
Czyli ogólnie nie ma czym pochwalić. To co wpływa na to, że Duńczycy są najszczęśliwszym narodem
na świecie? Odpowiedź można znaleźć w książce.
Poradnik ten idealny na pochmurne i deszczowe wieczory.
Wspaniale poprawia humor, otula niczym ciepły kocyk, rozgrzewa jak herbata z wkładką.
Uwielbiam hygge: ciepłe swetry, świece, wyłączony telefon, bycie razem, domowe wypieki,
swobodę w ubiorze, rzeczy zrobione z drewna, "myślenie dotykiem", dobrej jakości czekoladę,
uwielbiany napój, dobrą muzę w tle.
Bardzo polecam. Szczególnie w śnieżny marzec czy deszczowy listopad.
Idealnie poprawi humor i wprawi w odpowiednio szczęśliwy nastrój.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz