STRON: 438
Egzemplarz recenzyjny dzięki uprzejmości Wydawnictwa Novae Res
|
Zdjęcie autorskie Iza w labiryncie książek |
Dziś zapraszam na recenzję niezwykłej książki. Książki, której premiera miała miejsce kilka dni temu.
Pozycja ta zamyka trylogię kobiet tworzących naukę o atomie. Trafiła ona w moje ręce dzięki uprzejmości Wydawnictwa Novae Res. I to właśnie z niej dowiedziałam się, że jest to ostatnia część trylogii. Czyli cała ja! Zaczynać czytanie serii od ostatniej części....
Pierwsza ukazała się w 2015 roku i nosi tytuł: "Nieskalana sławą. Życie i dzieło Marii Skłodowskiej - Curie".
Druga w 2016 roku: "Zapomniany geniusz. Lise Meitner - pierwsza dama fizyki jądrowej"
A kto jest autorem?
Tomasz Pospieszny. Myślę sobie: pierwsze słyszę nazwisko. Dzięki niezbadanym zasobom internetu pozyskałam garstkę informacji o autorze. Ale teraz nie zdradzę wszystkich. Wszystko w swoim czasie.
Kim jest twórca tej niezwykłej trylogii?
Doktor habilitowany nauk chemicznych. I już ta informacja podziałała na mnie elektryzująco. Pan doktor bierze się za pisanie? Co z tego wynikło? Jak sobie poradził? Czym prędzej zabrałam się za czytanie.
"RADowa księżniczka" to biografia "genialnej córki genialnej matki" Ireny Joliot- Curie. O matce, Marii Skłodowskiej-Curie, powstało bardzo wiele książek. I tu się przyznam bez bicia: ponieważ sama jestem zafascynowana Naszą Wielką Marią, to mam kilka jej biografii. Ale pozycji opowiadających o córce nie spotkałam. Zabrałam się z wielkim zainteresowaniem za poznawanie życia Ireny.
Nie będę tutaj pisała życiorysu Pani Joliot-Curie. To wyczerpująco zrobił Pan Autor.
Przytoczę tylko kilka faktów.
12.09 1897 roku przychodzi na świat mała Irenka, "córka chemii i fizyki".
Będąc nastolatką wraz z matką bierze udział w pierwszej wojnie światowej i organizuje służbę radiologiczną. ( cały czas próbowałam sobie wyobrazić współczesne nastolatki z nieodłącznymi telefonami w ręku, sztucznymi rzęsami i różowiastymi tipsami na miejscu Ireny. Poległam. Moja wyobraźnia dotarła do ściany ).
04.10.1926 roku Panna Curie bierze ślub z Fryderykiem Joliot.
W 1935 roku otrzymują nagrodę Nobla z chemii za odkrycie sztucznej radioaktywności. ( i tu dopadła mnie myśl: szkoda, że Maria tego nie dożyła... umarła w 1934 roku ).
17.03.1956 roku Irena umiera.
Krócej się nie dało. A wszystko to, co pomiędzy tymi datami się wydarzyło świetnie opisał Pan Tomasz.
A moje zdanie na temat tej pozycji?
Pierwsza rzecz, która zwraca moja uwagę to szata graficzna. Pierwsza, ale nie najważniejsza oczywiście. Szata graficzna całej trylogii jest ciekawa i spójna. A to lubię. Jak to mówią? Diabeł tkwi w szczegółach.
|
Zdjęcie autorskie Iza w labiryncie książek |
Zastanawiałam się cały czas: czego ja właściwie oczekuję od biografii?
A co dostałam?
Oczywiście dużo dat, faktów, postaci. OK.
Dużo ciekawych zdjęć. O, to bardzo lubię.
Interesujące tło historyczne i obyczajowe pierwszej połowy XX wieku.
Cały wachlarz sympatii i rywalizacji w świecie naukowym i politycznym.
I to, co mnie najbardziej ujęło to, to, że autor przytacza wypowiedzi osób znających Noblistkę, słowa samej Ireny, fragmenty listów, a wszystko, dla lepszego odbioru, napisane inną czcionką. Jak to pisałam wcześniej....diabeł tkwi w szczegółach.
Pan Pospieszny zacytował Pana Profesora Jana Piskurewicza: "{jestem} zdecydowanym zwolennikiem wielu cytatów (...) Oddają one z pewnością lepiej niż ich streszczenia styl wypowiedzi, wprowadzają w klimat epoki, są czasem bardziej precyzyjne aniżeli ich omówienia".
Pełna zgodna! Te cytaty świetnie spełniły swoją rolę.
I jeszcze o jednej kwestii muszę napisać. Przyznam się: miałam obawy... czy umysł ścisły, jakim jest w moim odczuciu pracownik naukowy UAM w Poznaniu będzie potrafił napisać interesującą książkę dla przeciętnego czytelnika? Dla czytelnika, który może nie mieć odpowiedniej wiedzy ani chemicznej, ani fizycznej. Czy będzie umiał zaciekawić i w miarę prosto przedstawić problemy z jakimi zmagało się małżeństwo Joliot i cały ówczesny świat naukowy? No cóż... Dla mnie wszystko było zrozumiałe i logiczne. Nie miałam żadnych problemów ze zrozumieniem zawiłości natury fizyczno-chemicznej. Brawa dla Autora!
I na koniec kilka refleksji po skończonej lekturze.
Niełatwo być córką znanej matki. Irena jak najbardziej zasłużyła na tę biografię. Choć czasy w jakich im (matce i córce) przyszło żyć były różne, to żadnej z nich nie było łatwo. Tak różne, a tak podobne.
Małżeństwo Joliot otrzymało Nagrodę Nobla w 1935 roku. Minęło 82 lata. A jaki w tym czasie dokonał się rozwój naukowy w każdej dziedzinie. Jak bardzo zmieniło się nasze życie. Przerażające czy fascynujące?
Na końcu tej pozycji znajduje się kalendarium, imponująca bibliografia i indeks osób. Znam osoby dla których takie informacje są ważne. To dla nich
Książka spełniła moje oczekiwania. Czytałam z zaciekawieniem. Poszerzyła moją wiedzę. Skłoniła do przemyśleń. Ta biografia zostaje ze mną.
Polecam.
PS Panie Tomaszu, a może teraz jakiś inny cykl? Biorę w ciemno.