TYTUŁ: Ona i jej kot
AUTOR: Naruki Nagakawa, Makoto ShinkaiWYDAWNICTWO: WUJ, Bo.wiemGATUNEK: literatura współczesnaSTRON: 160DATA PREMIERY: 17 lutego 2022SERIA: Seria z Żurawiem
Zdjęcie autorskie Iza w labiryncie książek |
Gdyby ktoś mi wcześniej powiedział, że współczesna twórczość autorów z Kraju Kwitnącej Wiśni tak bardzo przypadnie mi do gustu, to bym w życiu nie uwierzyła. Dobrze czasem opuścić swoją strefę czytelniczego komfortu. Od pewnego czasu sięgam po książki z półki literatura japońska i niezmiennie jestem zadziwiona jak bardzo one trafiają w moją estetykę czytelniczą.
Cztery historie, cztery kobiety i cztery koty. Oraz pies filozof na dokładkę. Taki dobór bohaterów może wydawać się nudny, ale nic z tego. Każda kobieta ma inne problemy, tak jak jej kot. Historie są bardzo różne i w pewnym momencie się zazębiają. I cóż w tym wszystkim jest zachwycającego?
Autorzy są świetnymi obserwatorami rzeczywistości i tej ludzkiej, i zwierzęcej. I do tego posiadają wrażliwość, która pozwala im na pokazanie tego w ciekawy sposób. Uważny czytelnik dostrzeże pewne analogie. Rozmowy pomiędzy zwierzętami, jak i słowa wypowiadane przez ich opiekunów czasami wydają się zbliżone, a czasami kompletnie niezrozumiałe i niepowiązane. Moim ulubieńcem w tej książce jest pewien pies. Polecam uwadze.
Bohaterowie poruszają wiele ciekawych tematów. Ale nie zawsze lekkich i radosnych. Mowa jest o samotności, stracie, bólu, przemijaniu. Autorzy ciekawie przemycają różne poglądy i opinie. Prowokują do przemyśleń i rozważań.
Koty mieszkają ze mną prawie całe życie. Nie wyobrażam się bez nich funkcjonować. Ciekawa jestem jak tę książkę odbiorą czytelnicy, którzy nie darzą sympatią tych zwierząt. I czy miłość do zwierząt ma wpływ na wrażenia z lektury?
Polecam, bo dom bez kota to głupota 😻