niedziela, 26 kwietnia 2020

Tego ci nie powiedziałam. Kelly Rimmer

TYTUŁ: Tego ci nie powiedziałam.
AUTOR: Kelly Rimmer
WYDAWNICTWO: Znak Horyzont
GATUNEK: literatura współczesna
STRON: 448
DATA PREMIERY: marzec 2020




Zdjęcie poglądowe. Na zdjęciu nie jest opisywana książka.
 Zdjęcie autorstwa Iza w labiryncie książek





Ta powieść należy do kategorii moich ulubionych książek. A co to znaczy? Akcja dzieje się dwutorowo, przy czym obowiązkowo jedna z płaszczyzn czasowych to druga wojna światowa. I, jak do tej pory, to właśnie opisywany okres wojenny był tym czasem, który bardziej przypadał mi do gustu. Z tą książką jest inaczej. Po przeczytaniu nie mogę się zdecydować, który wątek bardziej mi się podobał. Amerykański współczesny czy wojenny polski? Spróbuję to przeanalizować.

Wątek wojenny jest bardzo emocjonujący. Wiadomo: czas wojny to czas trudnych wyborów. Wywożenie Żydów, łapanki, głód, strach, ukrywanie Żydów, donoszenie Niemcom, wyjazd młodych na roboty do Niemiec, wszechobecna śmierć. I choć wątek młodej zakochanej dziewczyny w czasie wojny może wydać się ciut ckliwy, to należy pamiętać, że to tylko zakochana nastolatka. I ja tak na to spojrzałam. Trzeba przyznać autorce, że dobrze przygotowała się do tematu. I choć nie zarzuca czytelnika faktami i datami, to i tak każdy czytający będzie wiedział o co chodzi. Rimmer skupiła się za to na emocjach i relacjach międzyludzkich. Zaradni rodzice Aliny, miłość rodzicielska, miłość pomiędzy rodzeństwem, Polacy ukrywający Żydów, Polacy wydający Żydów, różnorodność emocji i cała złożoność zachowań wynikająca z okrutnych czasów. Nie mam się do czego przyczepić, choć kilka sytuacji mocno wątpliwych, aczkolwiek możliwych do zaistnienia.

Wątek współczesny równie wzruszający. Tutaj autorka poruszyła, moim zdaniem, ważne tematy i zrobiła to w sposób bardzo dobry. Wiele razy przerywałam czytanie, aby przemyśleć kilka kwestii. 
Alice to wnuczka Aliny, głównej bohaterki wojennej części. Ma męża pracoholika, wybitnie zdolną córkę i syna, który ma autyzm. Cały świat Alice staje na głowie, kiedy ukochana babcia dostaje udaru i ląduje w szpitalu. Najgorsze jest to, że babcia próbuje przekazać coś wnuczce, ale skutki udaru, jakimi są niemożność mówienia i niedowład ciała nie pozwalają na kontakt. Alice nie wie co robić. I tu przychodzi z pomocą syn Alice. Z powodu autyzmu chłopiec nie mówi i za pomocą tabletu z przystosowaną do niego aplikacją porozumiewa się z otoczeniem. I to dziecko podaje prababci tablet, aby przekazała wnuczce to, co chce jej powiedzieć. I choć lekko nie jest, to udaje się im dojść do porozumienia. Alina chce, aby Alice poleciała do Polski. Tylko nie do końca wiadomo po co. Alice wpada w popłoch, no bo jak to? Ma zostawić swojego syna, którym, w swoim mniemaniu, zajmuje się najlepiej i polecieć na drugi kontynent? Jak rodzina da sobie radę bez niej te kilka dni?
W tej części swojej powieści autorka postawiła na rodzinę i jej relację. Oraz cały wachlarz emocji.
Ja zwróciłam na kilka z nich. A myślę sobie, że każdy będzie mógł ocenić podczas czytania, które z tych elementów są ważne.
Alice i jej rodzina. Maż, który pracuje bardzo dużo i nie poświęca dzieciom dużo czasu. I nagle musi przejąć opiekę nad swoimi pociechami na kilka dni. Czy sobie poradzi?
Córka jest wybitnie zdolna, a to oznacza, że oczekuje odmiennego traktowania. Jak sobie poradzi tylko z ojcem? Albo ojciec z nią?
Chłopiec z autyzmem. Nadopiekuńcza matka i wiecznie nieobecny ojciec. A co się stanie, kiedy zabraknie matki, a ojciec zmieni zasady panujące w domu? Bardzo dobrze opisana rodzina z dzieckiem autystycznym, jej problemami i radościami. Emocje gwarantowane.
Relacje między małżonkami też nie należą do idealnych. Polecam uwadze.
Relacje Alice z matką są co najmniej, pisząc delikatnie, napięte. Matka Alice poświeciła się karierze prawniczej i to nie rodzina była dla niej najważniejsza. A w przypadku Alice jest dokładnie odwrotnie.
Więzi pomiędzy Alice i jej babcią są godne pozazdroszczenia. To babcia wychowywała Alice i to z nią Alice ma najlepszy kontakt. I to właśnie ta bliskość jest powodem wyjazdu kobiety do Polski.
Udar i jego konsekwencje. Sama doświadczyłam jak to jest, kiedy osoba bliska twemu sercu  musi walczyć o powrót do zdrowia po udarze. I pewnie dlatego zwróciłam na ten wątek uwagę. W tej powieści bardzo realnie oddany.
A co Alice odkryje w tym dalekim kraju? Czy babcia skrywa jakieś tajemnice? Czy po powrocie rodzina pozostanie bez zmian? Mnóstwo pytań i niewiele odpowiedzi.

Jest to książka, której akcja dzieje się dwutorowo, a ja nie mogę się zdecydować który wątek bardziej przypadł mi do gustu. Po kilkudniowych rozważaniach dochodzę do wniosku, że jest to pierwsza powieść, w której wątek współczesny bardziej mnie zainteresował. Rodzina, która zmaga się z dzieckiem autystycznym i relacje międzypokoleniowe są tu tak świetnie przedstawione. Wiele razy zostałam zmuszona przez autorkę do zastanowienia się i kilka razy musiałam przestać czytać z powodu stających w oczach łez.

Na koniec tylko dodam, że polecam zwrócić uwagę na to, co autorka dodała na końcu książki. Tam są pewne informacje, które wiele wyjaśniają.

Polecam.

PS. Podobna tematyka, czyli wyjazd wnuczki w poszukiwaniu przeszłości do Europy na prośbę babci został pokazany także w książce pt. "Słodycz zapomnienia" autorstwa Kristin Harmel, którą też polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kruchy lód. Krzysztof Bochus

    TYTUŁ :   Kruchy lód AUTOR :  Krzysztof Bochus  WYDAWNICTWO : Skarpa Warszawska GATUNEK:  kryminał STRON : 368 DATA PREMIERY:  13 marca ...