sobota, 23 stycznia 2021

Podróż słonia. Jose Saramago

 

TYTUŁ: Podróż słonia
AUTOR:  Jose Saramago 
WYDAWNICTWO: Dom wydawniczy Rebis
GATUNEK: literatura piękna
STRON: 240
DATA PREMIERY: rok 2012 




Zdjęcia Iza w labiryncie książek


To, że jestem fanką autora to już od dawna wiadomo. I nie potrafię być obiektywna i krytyczna. Jednak rzadko sięgam po Jego książki, (choć mam wszystkie wydane w Polsce), ponieważ kiedy już je wszystkie przeczytam, to nie będzie nic. Taki jest mój sposób, aby dłużej cieszyć się twórczością Saramago.

W tej niewielkiej rozmiarowo książce fabuła została już zawarta w tytule. Podróż słonia przez szesnastowieczną Europę z Lizbony do Wiednia jest pretekstem do snucia wielu rozważań i autorefleksji. Słoń jest prezentem od króla Portugalii Jana III dla Maksymiliana I Habsburga, cesarza Niemiec. Indyjski słoń Salomon wraz ze swoim hinduskim opiekunem przemierza Europę, co jest świetnym impulsem do różnych obserwacji i przemyśleń. Autor w charakterystyczny dla siebie sposób snuje opowieść o podróży wplatając umiejętnie dygresje na tematy społeczne, gospodarcze czy socjologiczne. I do tego robi to z humorem, a czasami nawet ze złośliwością czy ironią. Nie przekracza przy tym granic dobrego smaku, ale też nie zahacza o kicz. Uważny czytelnik może śmiało czytać między wierszami. Saramago jest bystrym obserwatorem i ma świetne poczucie humoru. I to właśnie ta mieszanka powoduje, że ta powieść sama się czyta.

I choć, mogłoby się wydawać, że przy tej książce można usnąć z nudów, to zapewniam, że tak nie jest. Kiedy czyta się powoli i ze skupieniem, to jest to rozrywka na najwyższym poziomie.

Tak pisałam o Mieście białych kart:

Kolejnym z powodów mojego uwielbienia jest sposób zapisu powieści. Brak wydzielonych dialogów i bardzo rozbudowane zdania z początku mogą sprawiać trudność w czytaniu. Ale kiedy już się wpadnie „w rytm", to płynnie się zgłębia fabułę. Zalecam cierpliwość. Ten „rytm" przychodzi u każdego w innym momencie. 

I to, co lubię chyba najbardziej to plastyczny język i piękne zdanie, których po prostu nie sposób nie zaznaczać. Dlatego mam wszystkie książki Saramago na półce. Po prostu aż ołówek świerzbi, żeby podkreślać tego wszystkie cudowności.

I to samo mogę napisać o tej powieści.

Polecam.

I to pisałam ja, niecierpliwiec, który porzucił mnóstwo książek.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kruchy lód. Krzysztof Bochus

    TYTUŁ :   Kruchy lód AUTOR :  Krzysztof Bochus  WYDAWNICTWO : Skarpa Warszawska GATUNEK:  kryminał STRON : 368 DATA PREMIERY:  13 marca ...