TYTUŁ: Cisza
AUTOR: Tomasz Lipko
WYDAWNICTWO: Znak Horyzont
GATUNEK: thriller/cyberthriller
STRON: 385
DATA PREMIERY: 2 września 2021
To moja trzecia książka tego autora. I kolejna, która sprowokowała wiele pytań.
I tutaj muszę zacząć tak, jak pisałam przy okazji poprzednich książek.
Ważna w tym wypadku jest osoba samego autora. Tomasz Lipko pracował w wielu zawodach i ma rozległe doświadczenia jako dziennikarz, reporter, korespondent wojenny, producent filmowy czy fotoreporter. Ważne jest to w kontekście tego, o czym pisze. Świat mediów, social mediów w szczególności, praca dziennikarza, policjanta czy polityka nie jest mu obcy. Po prostu wie, o czym pisze.
Akcja dzieje się dwutorowo.
Bohaterami, tak jak i w poprzednich, jest trójka przyjaciół: ksiądz Bartek Heller, ksiądz, Radosław Bolesta, były prokurator rejonowy, Igor Hanys, policjant. Panowie spotykają się nie tylko w pracy, ale też na gruncie prywatnym.
Drugim torem toczy się akcja zupełnie odmiennie.
Yaara Alex to zaginiona dziewczyna i wróg obecnego systemu. Wraz z partnerem przemierzają Europę. Tylko w jakim celu? I dlaczego?
Podczas czytania można wiele razy się zastanawiać co mają wspólnego nasi bohaterowie z tych dwóch wątków. A zapewniam, że spotkanie ich będzie ciekawe i zaskakujące.
Osią tej lektury jest Awaria, taka przez duże A. Czego ona dotyczy? Szlag trafił Internet. Zniknął na całym świecie. Ludzie nie znają powodów tej sytuacji. Są zaniepokojeni, mówią delikatnie.
Na okładce jest napisane: Wyobraź sobie świat bez Internetu.
Tym zdaniem jest też reklamowana ta książka. I dla mnie jest to trochę niefortunne sformułowanie. Dlaczego? Bo ja jestem z tego pokolenia, które pamięta świat bez globalnej sieci. Tak, był taki czas. Choć teraz niektórym trudno to sobie wyobrazić. Trochę nie do końca dobry sposób reklamy.
Proponuję takie małe zadanie. Usiądź i spisz na kartce, do czego potrzebny Ci net. Tak na spokojnie. Nie podsunę tu żadnej podpowiedzi. Ale za to wiele znajdziesz ich w książce. Ja sama, w trakcie czytania, zastanawiałam się nad wieloma sprawami. Autor wskazuje pewne zagrożenia, pokazuje różne sytuacje i rozważa wiele możliwych alternatyw przyszłości.
Jedno jest dosyć niepokojące. Czy sztuczna inteligencja wygra z człowiekiem w przyszłości?
I w którą stronę podąża cywilizacja?
Szczegóły tego thrillera są bardzo ciekawe i godne zastanowienia. Dlatego nie piszę zbyt szczegółowo, aby nie psuć frajdy z czytania.
Tomasz Lipko, tak samo jak Jakub Szamałek i Marc Elsberg, pisze o czymś, co jest ważne. Nie tylko o otaczającej rzeczywistości, ale także o zagrożeniach jakie w niej możemy spotkać. I potrafią skłonić czytelnika do przemyśleń. A możliwości w sieci i rozwój technologii, choć bardzo ułatwiają życie, niosą ze sobą mnóstwo niebezpieczeństw.
Walor edukacyjny jest w tej książce, moim zdaniem, największym atutem.
Polecam.